Tym razem przygotowaliśmy konkurs dedykowany klubom planszowym. Dlaczego? Dlatego, że sami prowadzimy jeden i wiemy, jaką frajdę sprawia powiększanie jego zbiorów. Do wygrania jest aż 35 tytułów podzielonych na 7 tematycznych stosów. W każdym z nich znajdziecie dokładnie 5 gier. Zwycięzca jako pierwszy będzie mógł wybrać swój zestaw. Następnie wybierać będzie osoba, która zajmie 2 miejsce i tak dalej… aż do wyczerpania stosów. No dobrze, ale na czym tak właściwie polega ten konkurs? Na naszym profilu facebookowym pod postem konkursowym czekamy na zdjęcia ze spotkań Waszego klubu. Wyróżnimy siedem najciekawszych zdjęć! Na zgłoszenia czekamy do 31 października do godziny 23:59! Powodzenia!
Archiwa tagu: Zamki Burgundii
Planszówki pod choinkę cz. III – gry dla zaawansowanych graczy
Święta już tuż, tuż, więc tradycji musi stać się zadość i tak jak w poprzednich latach (tu i tu i tu i tu i tu), tak i tym razem przygotowałam dla Was worek z pomysłami na planszówki pod choinkę. A właściwie aż trzy worki! Dobrych gier jest już tak dużo, że postanowiłam podzielić poradnik na trzy części – wzorem Nagrody Gry Roku: Gry dla całej rodziny, gry dla dzieci i gry dla zaawansowanych graczy. Każdą kategorię podzieliłam też cenowo na gry do 50, 100, 150 i powyżej 150 złotych. Mam nadzieję, że w ten sposób trochę pomogę Wam wybrać! UWAGA! Podane ceny to tak zwane „Sugerowane Ceny Detaliczne” – trochę jak ceny nadrukowane z tyłu książek. W różnych sklepach jednak możecie kupić wymienione gry na pewno taniej!
Pamiętajcie też o naszej akcji z Planszostrefą – dla każdego, kto użyje kodu „boardgamegirl” sklep przygotował świąteczne 5% zniżki, a dla wszystkich, którzy udostępnią publicznie ten konkursowy post na Facebooku i napiszą, jaka gra jest najfajniejsza na prezent, mamy coś specjalnego! Możecie wygrać aż 200 złotych na zakupy w Planszostrefie! Czas trwania akcji tylko do dzisiaj do północy, więc spieszcie się!
No dobrze, zobaczmy, co takiego Mikołaj może przynieść pod choinkę prawdziwym planszówkowym wymiataczom!
Podwójny TOP 10 gier dla par
Była już Top lista nieoczywistych gier na początek przygody z grami, polecaliśmy też gwiazdkowe prezenty i gry dla dzieci. Zastanawialiśmy się nawet nad tym, które gry wydane w 2016 roku będę godne uwagi. Czas na listę najlepszych, naszym zdaniem, gier do grania we dwoje. Czytaj dalej
Kalendarz adwentowy – dzień 20
Nareszcie! Wytęskniony minidodatek z Kalendarza Adwentowego już w moich rękach! Mowa oczywiście o dodatku do Zamków Burgudnii (videorecenzję których znajdziecie tutaj), jednej z moich ukochanych gier wszech czasów. Ze zrozumiałych względów, dodatek zostaje w naszej kolekcji, ale żeby uczcić ten fakt, razem z Fabryką Gier Historycznych przygotowałam dla Was wyjątkowy prezent Dzisiaj możecie wygrać egzemplarz Teomachii wraz ze wszystkimi dodatkami z kampanii na wspieram.to! Czyli w środku znajdziecie:
- mitologie podstawowe (celtycka, grecka, nordycka, sumeryjska),
- mitologie dodatkowe (słowiańską, aztecką, egipską, wielkich przedwiecznych, bogów zewnętrznych oraz koszmary),
- dodatek „Herosi”,
- dodatek „Kapłani i prorocy” (karty + drewniane żetony + naklejki)
Mam jeszcze jedną informację: Fabryka Gier Historycznych umożliwiła zakup wszystkich dodatków do Teomachii w swoim sklepie!
No dobrze, ale jak wygrać Teomachię z dodatkami? Czytaj dalej
Zamki Burgundii – recenzja
Ci, którzy śledzą moje konto na instagramie, pewnie już zauważyli, że to chyba naczęściej lądująca na naszym stole gra
Gra wagi średniej, idealnie sprawdzająca się na dwie osoby. Tytuł przy którym można się zrelaksować a który jednocześnie zmusza do pewnego wysiłku. Przy dwóch graczach znających zasady i grających niepierwszy raz rozgrywka zamyka się w 45 minutach. W pełnym składzie 4 graczy, trwa nawet do 1,5 godziny. Wiele dróg prowadzących do zwycięstwa i kilka minidodatków sprawiają, że Zamki Burgundii to pozycja do której zawsze chętnie się wraca. Tytuł ten kosztuje ok. 140 złotych i według mnie wart jest każdej złotówki.
Planszówki na tablecie
Dawno, dawno temu, za siedmioma górami i trzema metra stacjami, mieszkali oni. We dwoje. Zakochani w planszówkach bez pamięci, kupowali coraz to nowe pudła i z coraz większym trudem upychali je butem do szafy. Rozgrywali kilkaset partii rocznie i wciąż mieli apetyt na więcej. A potem pojawił się On. Ten trzeci. Partie rozgrywały się coraz rzadziej, coraz trudniej było im zmobilizować się do rozłożenia planszy, ale przecież stara miłość nie rdzewieje, prawda? Czytaj dalej