Agnieszka Kopera i Andrei Novac z wydawnictwa NSKN Games (z którymi niedawno przeprowadzałam wywiad) ruszyli ze swoim najnowszym projektem. Projekt gry Progress: Evolution of Technology zebrał na Kickstarterze 19 000 dolarów w niecały dzień po tym jak wystartował! Teraz co kilka godzin odblokowują się kolejne tzw. „stretch goals”, czyli progi wsparcia, które gwarantują, że twórcy dorzucą do gry jakiś fajny bonus. Tak się złożyło, że zaledwie kilka godzin po ogłoszeniu sukcesu gry, Agnieszka i Andrei wpadli do nas na śniadanie. Jak sądzicie – czy cywilizacyjna karciana gra o tworzeniu ciągów technologicznych mogła mi się spodobać?
O co tak właściwie chodzi?
Progress: Evolution of Technology to karciana gra, w której będziemy starali się rozwinąć cywilizację od wynalezienia koła (o ile się nam to uda!) po odkrycie elektryczności. Oprócz kart w grze jest jeszcze kilka małych plansz (każdy z graczy ma swoją) i jedna, leżąca na środku stołu, wspólna plansza z torami punktów zwycięstwa.
- Tak wyglądają plansze rozwoju graczy
- W grze już jest druga epoka – średniowiecze!
- Pismo już wymyśliłam, a filozofia dopiero dojrzewa :)
W trakcie gry dobieramy karty ze stosów różnych epok (od starożytności, przez średniowiecze po renesans) lub zagrywamy dobrane karty (tak, by tworzyć jak najefektywniejsze drzewka technologiczne, np. jeśli uda nam się wynaleźć koło a potem papier, to mamy sporą szansę na wymyślenie prasy To z kolei pozwoli nam na stworzenie gazet itd). Każda zagrywana przez nas karta ma kilka cech. Po pierwsze: może nam dać karty zasobów, dzięki którym łatwiej będziemy tworzyć nowe technologie (opłacać koszt ich powstania). Po drugie: może przesunąć nas na jednym z trzech torów punktowych (militaria, prestiż i populacja). Ma to ogromne ogromne znaczenie przy końcowym punktowaniu. Wreszcie, po trzecie: może przesunąć nas na jednym z naszych własnych siedmiu torów rozwoju, które ułatwiają nam dalszą grę (na przykład pozwalają brać więcej kart na raz, wykonywać więcej akcji czy zatrzymać więcej kart na koniec rundy). Dodatkowo, niektóre karty dadzą nam punkt lub dwa na koniec gry, a jeszcze inne pozwalają na przejście do kolejnej epoki.
Jak wymyślać technologie? Można opłacać je zasobami (kulturą, nauką lub technologią), które posiadamy w zdobytych kartach zasobów, ale możemy też opłacać je pozbywając się kart z ręki. Każda karta ma w lewym dolnym rogu liczbę oznaczającą jej wartość jako zasobu – jeśli graliście w 7 Cudów Świata to nieobcy Wam będzie alternatywny sposób zagrywania kart. Każda karta ma na dole wypisany koszt zarówno w zasobach, jak i w ewentualnych wymyślonych już technologiach, które pozwolą na bezkosztowe zagranie nowej karty (zgodnie z tym co jest napisane na karcie – jeśli chcecie wynaleźć prasę, a do tej pory udało się Wam już wymyślić koło i papier, to prasę możecie wybudować za darmo).
Ciekawym mechanizmem jest też możliwość długoterminowego rozwoju jakiejś technologii. W zależności od stopnia rozwoju naszej cywilizacji możemy zagrać daną kartę i położyć na niej cztery, trzy lub dwie kostki rozwoju (zależy to od miejsca na którym stoimy w torze rozwoju). Co turę ściągamy jedną kostkę i gdy na karcie nie ma już żadnych kostek – techonologia została w pełni rozwinięta a my zgarniamy za nią bonusy.
Wygląd ma znaczenie
Oczywiście pamiętajmy, że to tylko prototyp i być może część elementów graficznych ulegnie zmianie, ale przyznacie, że w oczy rzucają się niezwykłe ilustracje. Ich twórcą jest znany nam już z Pretora ilustrator – David Szilagyi.
- Papier już mamy. Co by tu teraz zmalować?
- Tor punktów dla wszystkich graczy
- Progress zajmuje troszkę miejsca
- Projekt pudełka Progressu
A wrażenia?
Jest ekstra! Kuba się zakochał z miejsca, twierdząc, że gra wskakuje do jego TOP 10 ulubionych gier (a są tam np. Zamki Burgundii, Trajan, czy Zimna Wojna). Ja zwykle jestem ostrożniejsza w sądach, ale przyznam, że i mnie Progress bardzo się podoba! Ma bardzo proste zasady, choć wcale nie jest łatwo nad nią zapanować. Mnogość kart powoduje, że gra chyba szybko się nie znudzi. Pod wieczór udało się nam zagrać jeszcze szybką partię w dwie osoby i było naprawdę emocjonująco
Progress to ciężka gra rodzinna lub lekka gra dla zaawansowanych graczy (w zależności jak na to spojrzeć), która może spodobać się fanom 7 Cudów i np. Cywilizacji: Poprzez Wieki. Trzeba mieć jednak świadomość, że skoro mamy tutaj same karty to gra jest w pewnym sensie losowa (choć można nad tym losem nieco panować). Mnie się Progress spodobał na tyle, że jeszcze tego samego dnia wsparłam projekt na Kickstarterze, do czego i Was zachęcam
Pingback: Progress: Evolution of Technology – recenzja | Board Game Girl()
Pingback: Progress: Evolution of Technology – przedpremierowy rzut okiem | GamesFanatic.pl()
Pingback: Na tropie: Zbiorcze Śledztwo | Planszówki okiem PowerMilka()
Pingback: Na tropie: Zbiorcze Śledztwo | Planszówki okiem PowerMilka()