Półka wstydu to ta część kolekcji, w którą jeszcze ani razu nie mieliśmy okazji zagrać. Na dzisiaj możemy pochwalić się z Anią 683 pozycjami na naszych regałach (i szafkach i na podłodze i w szufladach i gdzie tam jeszcze się zmieszczą). 524 pudełka to gry, a 159 to mniejsze i większe dodatki. Dużo, prawda? Co z tego, skoro aż 213 pozycji – 140 gier i 73 dodatki – nigdy nie zagościło na naszym stole! To właśnie nasza półka wstydu. A ja mam zamiar rozprawić się z nią przed kolejną Gwiazdką kolejnym Essen. Nie mam zamiaru wieszać nad sobą bata w stylu „nie kupię żadnej gry, póki tego nie ogram”, bo wiem, że i tak bym nie wytrzymał. Ale spróbujemy wrzucić tu marchewkę. 210 pozycji na 295 dni od 1 stycznia do 25 października 2018. To daje nam około 22 tytułów miesięcznie do ogrania. Fajnie, będą wolne weekendy! To umówmy się tak, że w każdym miesiącu, w którym uda nam się te 22 nowe gry ograć, my oddamy Wam jedno zupełnie nowiutkie pudełko. W każdym miesiącu przygotujemy inne zadanie. W tym jest proste: pomóżcie, dopytujcie, kibicujcie – my się pozbędziemy półki wstydu, a Wy dostaniecie dobrą grę – uczciwie, prawda? W styczniu do wygrania jest:
Gry znajdują się TUTAJ. Żeby nie było łatwo, gry będziemy ogrywać alfabetycznie (dzięki temu nie zostawimy sobie tych potencjalnie najmniej interesujących na sam koniec). 22 tytuły na styczeń to zatem:

Adventure Time – Love Letter, czyli List Miłosny w klimatach jednej z naszych ulubionych animacji – Pora na Przygodę

Artefakty Obcych – gra Violi Kijowskiej i Marcina Ropki, w którejbudujemy tableau i walczymy o dominację w kosmosie

All Hands on the Deck – zabijcie mnie, nie mam pojęcia. Ktoś nam chyba wsunął to w dłoń na Essen 2016 ;)

Altiplano – hit Essen 2017, gra jednego z moich ulubionych wydawnictw – dlp games – porównywana do Orleanu

Barcelone – Rose of Fire. Essen 2016. Podchodziliśmy do tego już ze 3 razy. Do czterech razy sztuka!

Behind the Throne – dostaliśmy kiedyś w prezencie od amerykańskiego wydawcy. Czas zatem zagrać o tron!

Black & White – fajne intro w gry wojenne, grałem z autorem na Polconie w Bielsku Białej, ale we własny egzemplarz jeszcze nigdy.

Blood Bowl – Skavenblight Scramblers – drużyna Skavenów do Blood Bowla (Skaveni to moja ulubiona rasa w świecie Warhammera)
Pingback: Półka wstydu, czyli w co będziemy grali do Essen 2018 – cz. II – luty | Board Game Girl()